poniedziałek, 17 września 2012

Hrvatski fotoplastikon czyli przaśne pocztówki z

najprzódy nasłuchawszy się i naczytawszy, że ojojoj jaka ta Chorwacja śliczna ajwaj cmok cmok, jechałam z pewnością doznania względnie przyjemnej estetyki z dodatkiem wysokich jak na wrzesień temperatur. nie, żem tam zaraz zblazowana jechała. raczej nastawiona, że zasadniczo ładnie niż brzydko. w zaciszu ciemnej strony umysłu tkwił jednak chochlik i szeptał, bueee, wszyscy chwalą, musi jakaś wypomadowana z wierzchu landryna a pod spodem dziegć i kicz na pożywkę otumanionych turystów. no więc, proszę Państwa i owszem. landryna. landryna do sedna sedn. ale. landryna o niezwykle wysokiej jakości cukru. chciałby człowiek opisać tak po ludzku, po hemingweyowsku rąbnąć pięścią w stół i surowym okiem spojrzawszy wydobyć z siebie jakiś krytyczny osąd i trzeźwy komentarz, choćby zwykłe buee albo eeetam. ale. no nie da rady (prawie, ale o wyjątkach potem). bo jestci też Chorwacja tak oku i duszy miła, że z miejsca rwie za serce i pozwala się z błogim westchnieniem i z wzajemnością napawać. no to żem się napawała. do immanentnego wypęku. dlatego przytaczam tu tymczasem przygarść pocztówek a gdy okrzepnę i odtajam z błogostanu, zdam słowne świadectwo. zdjęcia w kolejności podle naszej podróży z południa zachwycającej Dalmacji na północ do intrygującej (a czasem irytującej) Istrii:

Pisak, czyli hołm słit hołm z plażą na podorędziu






Szibenik


Trogir



Split



Imotskie



Droga na Ostrołękę





Omiś




Dolina Neretwy



Dubrownik





Jeziora Plitwickie





Rovinj




Vrsar



Groznjan




Cyprysowa aleja


Oprtalj




Roć



Hum



b.


7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

no cóż, piknie Panie, piknie!
czekamy na więcej...
Ju

BratZacieszyciela pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
BratZacieszyciela pisze...

no takie ladne ostre zdjecia, a to ostatnie nieostre... a to ze Splitu to ze schodow bylo robione, prawda?

benia pisze...

W Chorwacji prawdopodobnie wszystkie zdjęcia robi się ze schodów. lub ze spadzistej skały.
ostatnie nieostre - cóż - klisza nie wytrzymała ;)

Anonimowy pisze...

Dla mnie super !!!
Bambulu

BratZacieszyciela pisze...

ten Ortajl wyglada, jakby tam krecili 'Zloto dla zuchwalych' z Eastwoodem

benia pisze...

może i "Złoto ... ". ale dla mnie Oprtalj wyglądał jak sen Felliniego. zwłaszcza, gdy w tym opuszczonym mieście, w pustych, prześlicznych arkadach rozbrzmiały nagle dżwięki włoskich piosenek z początku XX w. (głośnik podwieszony pod sklepienie budynku) - czysta nierealność