wtorek, 5 stycznia 2010

o normalnych aberracjach

spiąć się i wejść z impetem w nowy zawodowy rok to jak zjeść bigos przez słomkę. napędzana stresem o złożonej etiologii budzę się o 4:30 i czuwam by punktualnie o 6:00 walnąć budzikiem i powlec się nad krawędź umywalki. może i powinnam z siłą wodospadu wygenerować jakiś błyskotliwy i nowatorski pomysł na eurodajny geszeft, albo przynajmniej z rozmachem rozprawić się z zalegającymi biurko i okolice papierami opatrzonymi sygnaturą 2009, i uznawszy je za dalece przeterminowane napełnić nimi wiadro dopychając kolanem. ale. poniecham. bo. patogeneza mojej prokrastynacji ma bliżej nierozpoznane podłoże i nie zamierzam się bić z koniem i udawać wielbłąda. gdyż mogłoby to naruszyć równowagę w przyrodzie osadzonej na zasadzie, że komuś się musi bardzo chcieć pracować, żeby się mnie nie chciało bardzo.
a tymczasem. ah tymczasem zadzwonił do mnie mój najwierniejszy wielbiciel z Białegostoku, który nieprzerwanie od roku 1995 [sic!] składa mi życzenia świąteczno—noworoczne połączone z wylewnym hołdem dla najpiękniejszej warszawianki (serio, serio) [sic!]. oni tam, na wschodnich rubieżach , nawet sobie sprawy nie zdają, jak daleko od kategorii najpiękniejszej warszawianki (naturalnie wybaczając i zakładając osobliwy gust ) może nas odwieść piętnaście ekliptycznych okrążeń słońca wokół ziemi.
lecz mimo to a może właśnie dlatego, trwanie mojego najwierniejszego orędownika w niepodważalnej przychylności jeszcze z czasów końca poprzedniego wieku bardzo mnie rozczula.
kolega zaś uważa, , że to pewno jakiś pomyleniec i wszetecznik. przyjedzie do Warszawy, odrąbie mi głowę i wsadzi w słój z formaliną i wtedy to dopiero się rozczulę.

b.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Oj Beniu! To tylko ty możesz mieć takie szczęście i tak stałego w uczuciach adoratora!
A tak przy okazji - w jakim on wieku ten Twój Błędny Rycerz??
alaska

benia pisze...

fakt, że to siedemdzisięciolatek coś zmienia? hę?

Anonimowy pisze...

nie no oczywiście że nic. Tak tylko pytam...
siedemdziesiolatek....hm
ale pamięć jak widać w pewnych obszarach mu dobrze funkcjonuje skoro pamięta rok w rok o swojej wybrance...
alaska