niedziela, 10 maja 2009

weekendowe spotkania sprzyrodą













b.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Owszem! jesteśmy naiwni ale trochę przesadzasz. Przecież widać że ostatnie zdjątko przedstawia wypchane zwierzątko!
Byłaś w weekend z wizytą w muzeum kłusownictwa?
alaska

benia pisze...

w muzeum kłusownictwa są , albo być powinni wypchani kłusownicy.
jak na wypchną wiwiórkę ta niezwykle zwinnie smigała po lesie;)

Anonimowy pisze...

ależęż się wewnętrznie uwiośniłam przez te fotki...
druga jako służbowa tapeta teraz umilać mi będzie godziny dłużące się w pracy...
dzięki serdecznie :)
i mam nadzieję, że copyrajty nie obowiązują w przypadku anonymów ;)