poniedziałek, 28 grudnia 2009

meanwhile

no to co. przesmyrgnęły nam Święta. wziuuu i po. ale tam ojtam. za rok będą następne. ważne, że byłe TE. i ważne, żeby w nas były jak najdłużej. tymczasem w ustach wciąż jeszcze smak śledzia , karpia w galarecie i boskich pierogów a na wątrobie zaległa i nie drgnie kapucha z grzybami i kapucha z grochem. mój kaukaski świerk zaprzestał wydzielać woń spoconego rycerza i dzielnie dzierży swą kolczugę. opada dosyć majestatycznie, co wróży mu u mnie wikt i opierunek co najmniej do marca. może mu do tego czasu rura, tfu, igły zmiękną, bo nie wiem jak by go chwycić, żeby sobie nie przeorać do krwi korpusu.
ale zanim nastąpi ekstradycja świerkowego króla rodżera to. rano (powiedzmy 9:17) kawa do łóżka i woń pierniczków (owszem piekę, owszem nie jadam), w południe perkoce bigos w saganach, wieczorem lampka czerwonego i Pilch z audiobooka. ot, droga do nirwany. ot, drobne przyjemności podarowane tym, którym dane są sprolongowane święta aż do Nowego Roku. innym (wykluczamy drogowców) na osłodę posypało z nieba jak cukrem pudrem po faworkach. a na mojej rozkopanej do immentu ulicy , dziś gdy taka zawierucha i śniegiem sypło, fachowcy układali coś jakby krawężnik. chwała ci o św. Rochu patronie brukarzy. bo mi się roman zaraz całkiem na tych wertepach rozleci, co je fachowcy tak misternie wyrzeźbili dwa miesiące temu. na tych wertepach to mi roman tak trzeszczy, stuka i jęczy, że się mi serce kraje. a skoro krawężnik, to wszak jest i nadzieja, że przestrzeń pomiędzy jakąś gładzią wypełnią. prawda? przed majem. prawda?
b.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

jeśli będzie to ich postanowienie noworoczne to jakaś niewielka szansa na wyrównanie tego mocno faktycznie sfatygowanego kawałka uliczki jest :-)
3mam kciuki za budowlańców!!!
alaska

benia pisze...

może im zaniese kawy i te tone cista co mi się pod nią stół ugina ? a w każdy kawałek wcisnę chińską wróżbę noworoczną"wygłądzisz ulice, czeka cie szczęście i pieniondze"

Anonimowy pisze...

spróbuj! Jak dołozysz jeszcze jakiś procentowy napoik - to może nawet twoje argumenty się wzmocnią!
alaska