sobota, 2 kwietnia 2011

pomarańczowa alternatywa

cyk cyk cyk i trzasnęłyśmy Starszej Pani kuchnię na tadam POMARAŃCZOWO. kolor piękny ale cholera jedna to całe paćkanie ciemnym kolorem przy białym suficie. na styku ściany z sufitem wykonałyśmy fantazyjną mereżkę przechodzącą miejscami w fale dunaju. martwa natura z komarem, proszę bardzo, landszafcik z jelonkiem proszę bardzo ale cyzelowanie linii prostej jest sakramencko trudne i awykonalne. ponadto malowanie zakamarków w kuchni z wiszącymi szafkami powinno się włączyć w rejestr kar dla nierokujących recydywistów. tymczasem jesteśmy z alaską nieźle rozgrzane i mamy komplet wałków - maznąć komuś coś?
b.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

no to rozumiem, że ekipę na letni remont mam, jak znalazł? po taniości, ofkors...
Ju

Anonimowy pisze...

po pirwsze nie ma "po taniości" - kredyty sie same nie spłacą.
po drugie będzie bardzo solidnie
po trzecie - tylko na biało
alaska

benia pisze...

po szfarte - zaliczka sie należy panikochana

Anonimowy pisze...

ale jej przygadałysmy:-)
Chyba sie obraziła:-(
to znaczy że mamy wolne:-)
Chyba że przygotowuje godną nas fachowców ofertę...
alaska

Anonimowy pisze...

no cóż, warunki są przeze mnie nie do spełnienia; dziękuję za współpracę;
Ju