piątek, 29 kwietnia 2011

poszłam na ślub, zaraz wracam




posprzątałam ślicznie biurko, założyłam lakierki i stosowny kapelusik, poćwiczyłam dygnięcie przed Elką i teraz idę na royalchannel oglądać ślub Kaśki i Williama przez rurkę z wizjerkiem.

b

Brak komentarzy: