poniedziałek, 18 lipca 2011

lato w pigułce







a to jest dowód na to, że dobrymi chęciami i małym doświadczeniem wybrukowane jest intensywnie osmolone piekło kulinarnych nuworyszy.
palić kociołek już umiemy, kiedyś nauczymy się w nim gotować. bo to co tak ładnie wygląda, smakowało dwukrotnie spaloną stodołą. żal, och jaaaaki żal.



b.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ale za to woda w jeziorze była cacy.
I udało sie zamówić skrzynię umarlaka do pokoju Mariana:-)
Generalnie znowu sukces !!!
alaska

benia pisze...

miejmy nadzieję, że mistrz napełni ją klejnotami.a wtedy proszszsz bardzo - służę transportem

Anonimowy pisze...

drogie siostry A&B - obie Was uwielbiam!
cmok!

anonim ;)

benia pisze...

drogi anonimie, o ile nie jesteś kanibalem czychającym na nasze krągłości, to chętnie Ci odcmokniemy :)