niedziela, 1 lipca 2012

Upał nałupał

34,5 stc. kogut sąsiada o 4:55 zachrypiał raz i zamilkł (serio, sąsiad ma gołębnik z gołębiami, takimi co mają pierzaste walonki i jednego koguta. może się szykuje jakaś wiekopomna krzyżówka). normalnie drze dzioba co kwadrans aż do wieczora. widać odmiana zimnolubna. pewnie teraz się oskubuje z pierza i dziub (dziub?????????? dziób !!!! to przez upał, proszę sądu) ma zajęty.
zapamiętać: obok szklanki wody na noc postawić przy tapczanie zraszacz do kwiatów (zapamiętać i podkreślić wężykiem: wylać odżywkę dla roślin doniczkowych, nalać kranówy i okrasić kostkami lodu). a dziś kuchnia równikowa serwuje na obiad proszony: pieczone w koli żeberka, zasmażaną młoda kapustkę i pyrki z koperkiem. i wszystko absolutnie wymaga obróbki cieplnej. łkam nad własną indolencją interpretacji meteorologii. za to na deser kruszone w kielichu mrożone wino białe. więcej nie napiszę, bo siemi klawisze stapiają.
b.

ps. mesydż dla alaski: paluchi po jagodobraniu nadal fijoletowe. ja wiedziałam że tak będzie ;(
b.

10 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Paluchi Alaski po jagodobraniu - czyściunie.
Bo droga ciocu to się myje a nie wietrzy...
Alaska

Anonimowy pisze...

No patrz pan - siostra, a jak uszczypliwa.
Kulinaria mnie nie ruszają. Po raz kolejny rozpoczynam dietkę z po raz kolejny silnym postanowieniem...

Anonimowy pisze...

kto zaczyna dietkę????
Alaska

BratZacieszyciela pisze...

http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/544471_342074239202338_9405403_n.jpg

BratZacieszyciela pisze...

wystarczy przeliczyc wage
http://a5.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/s720x720/548755_371000642966085_1881344295_n.jpg

benia pisze...

acha, znamienny jest brak wenus w przeliczniku. na wenus nie ma pewnie takiego parametru jak waga człowieka, tfu, kobiety.
na jowisza! jakże ciężkie jest życie jupiterianina.

BratZacieszyciela pisze...

http://sarkazmer.pl/single.php?2352

benia pisze...

ty się weź lepiej zapytaj al, kto dietki nie zaczyna. egejn end egejn end egejn... ale jakbyco - mamtrzykciuki

BratZacieszyciela pisze...

trzy kciuki! zazdroszcze! mozna jeden w gore, drugi w dol, a trzecim... no, tu mi zabraklo weny, niestety

Anonimowy pisze...

Dietkę zaczyna Bambulu, a nie podpisał się przez ten upał, co to o nim Benia pisała.
Bambulu