niedziela, 1 czerwca 2008

bądź dla mnie panie sałatą z mocarellą



ha. pojubileuszowe, posobotnie asocjacje były na tyle silne, że ze zdziwieniem podczas niedzielnego czytania usłyszałam : bądź dla mnie panie sałatą z mocarellą . hm. podświadomość wygrała w cuglach z rzeczywistością, bo w wersji oryginalnej było: bądź dla mnie panie skałą ocalenia. fakt. mocarelli nie zdążyłam skosztować. buu. skosztowałam za to specjalnego dania, które wyglądem przypominało wprawdzie zmielony kompost ale smakiem przenosiło do kulinarnego raju. kaszanka w piwie powinna być naszym daniem narodowym chronionym patentem. zwłaszcza ta wyzuta z flaka. i oblana caciki. gorączka sobotniej nocy na trawie w świetle świec i ogniska nabiera wymiaru iście romantycznego. do tego nieletnia młodzież latająca ze świecami udanie imitowała chmarę niezbornych świetlików . Jubilatka mimo osiągnięcia poważnego wieku tryskała energią, humorem i pięknie rzucała raz lewym raz prawym ucekinionym biodrem . my też rzucaliśmy, nieco pochopnie ryzykując wypadnięcie panewki stawowej na skutek spontanicznego wpadnięcia w ekwilibrystyczną choreografię, której sam trawolta mógłby nam pozazdrościć. byliśmy blisko opatentowania nowej metody pieczenia kiełbasek bezpośrednio w igliwiu. metoda ta jednak okazała się dla kiełbasek zbyt dużym wyzwaniem, któremu nie sprostały. natomiast zaś metoda kompensaty żywiołów poprzez zanurzenie uigliwionej rozżarzonej kiełbasy w wiadrze z wodą częściowo rehabilitowała własności konsumpcyjne onej. w przerwach miedzy spożyciem i podrygiwaniem odbyło się kilka panelowych dyskusji, w których argumenty były na tyle wyraziście artykułowane, że niektórym z nas nieco przetarły się struny głosowe i na koniec imprezy mogliśmy jedynie bezgłośnie machać wargami, co nie zakłóciło w żadnej mierze przebiegu dysput bynajmniej.
„Było smaszno, a jaszmije smukwijne

Świdrokrętnie na zegwniku wężały,

Peliczaple stały smutcholijne

I zbłąkinie rykoświstąkały” (L.C. M.S.)

i tak to jubileusz się dokonał ku wielkiej radości i wielostronnemu, jak mniemam, ukontentowaniu

Brak komentarzy: