poniedziałek, 20 października 2008

słów brak :)





























3 komentarze:

Anonimowy pisze...

EEH. A może by tak rzuć w diabły robotę i pojechać na wschód i liczyć żubry????
Alaska

p.s.
kto nie był - niech cholernie żałuje. Jest czego!!!!!

benia pisze...

chętnie policzę - o ile mi to starczy na skaczącą wzwyż rate kredytu fu kryzys, fu(ck)!!!

BratZacieszyciela pisze...

oj brak brak